Porażka w Warszawie
W sobotę wyszkowianki pojechały do Warszawy na mecz z Pragą, spadkowiczem z I ligi. Mecz był bardzo wyrównany, ale wystarczyły dwa indywidualne błędy i spotkanie na swoją korzyść rozstrzygnęły warszawianki.
Zaczęło się dobrze dla Loczków, gdyż w 20. minucie Paulina Pokraśniewicz pokonała bramkarkę Pragi. Szansę na podwyższenie prowadzenia miała także Natalia Czyż, ale jej akcja sam na sam została przerwana gwizdkiem. Chwilę wcześniej pod bramką Loczków zderzyły się dwie zawodniczki i sędzia postanowiła zatrzymać grę, ponieważ jedna z nich dalej leżała na murawie.
W 40. minucie bardzo dobrze prezentująca się w rundzie jesiennej Wiktoria Mostowska doznała złamania nosa i obrona Loczków przestała być już taka szczelna jak do tej pory.
Po przerwie Praga lekko przeważała, ale wyszkowianki też miały swoje sytuacje. Niestety, warszawianki były bardziej skuteczne i mecz zakończył się ich wygraną 3:1.
Dla Loczków był to ostatni mecz ligowy i zimę wyszkowianki spędzą najprawdopodobniej na 7. miejscu w tabeli.
Komentarze