Wygrały bardzo ważny mecz

Wygrały bardzo ważny mecz

To był bardzo ważny mecz dla piłkarek Loczków Wyszków. I nie z powodu punktów, miejsca w tabeli czy przeciwnika.
Wyszkowianki, po ubiegłotygodniowej pauzie, spowodowanej tragiczną śmiercią Karoliny Pokraśniewicz, Klaudii Gołębiewskiej i Julii Wołyniec, w niedzielę zagrały mecz ligowy z Akademią 2012 Suwałki. Prócz trzech punktów, ważne było także to, jak w całkowicie innej sytuacji niż do tej pory, będą zachowywać się na boisku zawodniczki Loczków.
Początek meczu poprzedziła minuta ciszy. Zaczęło się od żółtej kartki Joanny Jeż (3. minuta) i kibice myśleli, że gra będzie nerwowa. Jednak po kilkunastu minutach spotkania trzeba było opinię zweryfikować - nasze piłkarki grały skoncentrowane i pewne, choć klarownych sytuacji podbramkowych nie było.
Rywalki z Suwałk w ciągu ostatniego roku zrobiły ogromny postęp. Jesienią zeszłego roku przegrały w Wyszkowie 1:10, a teraz było widać, że przyjechały walczyć o punkty.
Na szczęście w 41. minucie meczu, rozgrywająca bardzo dobry mecz, Aleksandra Kozłowska zdobyła, po dośrodkowaniu Aleksandry Wilk, pierwszego gola dla Loczków.
Po przerwie do ataku ruszyły Loczki. Po strzale Natalii Markowskiej w 49. minucie meczu bramkarka gości przepuściła piłkę między nogami i było 2:0.
Gol dla Loczków podrażnił zawodniczki z Suwałk, które przeprowadziły kilka groźnych ataków. Duet Aleksandra Bieryło - Izabela Łada dawał się we znaki naszej defensywie, ale świetny mecz zagrała stoperka Loczków Kamila Bonisławska, która powróciła do drużyny po dłuższej przerwie.
Mimo to, w 74. minucie padł gol dla Akademii. Do końca spotkania pozostał kwadrans, a zespół gości poczuł, że może pokusić się o remis.
Wyszkowianki zachowały jednak chłodną głowę. W 80. minucie ponownie Aleksandra Kozłowska trafiła do siatki przeciwniczek i po tym golu suwalczanki już się nie podniosły.
Wyszkowianki wygrały mecz, ale wygrały także w swoich głowach. Po ostatnim gwizdku, trener Karol Wołynko dziękował zawodniczkom: - Zagrały bardzo dobrze i walczyły na całym boisku. Brawa za koncentrację i zaangażowanie.
Do końca rundy pozostał jeszcze jeden mecz - wyjazd do Zduńskiej Woli (zaległy mecz z Tygrysem Huta Mińska odbędzie się najprawdopodobniej dopiero na wiosnę).

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości